Zbudujemy w Pile kawałek Europy!
„… – W centrum Piły, tam gdzie istniał kiedyś Ogród Jordanowski, wznosimy niebywałą inwestycje. Budujemy 9-piętrowy biurowiec, dwukondygnacyjny dom handlowy, zainstalujemy kontenerową stację łączności satelitarnej. Za dwa lata powstanie tam naprawdę imponujące centrum biurowo-handlowo-bankowe. Nasze pomieszczenia zamierzamy wydzierżawić różnym firmom, bankom, drobnym handlowcom i gastronomii. W domu handlowym „TISu” natomiast prowadzić będziemy sprzedaż artykułów importowanych, od igły po telewizory kolorowe i anteny satelitarne. A jeśli zechce pani zadzwonić do Paryża, to wystarczy wykręcić numer kierunkowy… Poczyniliśmy już bowiem wstępne uzgodnienia z pilską pocztą, że przekażemy jej – na ściśle określonych warunkach – część z naszych trzystu łączy.
– To brzmi trochę bajkowo:…
– Jestem naprawdę poważnym człowiekiem i bajek nie opowiadam. Są plany, są umowy… Zakończenie budowy Centrum planujemy już za dwa lata i jestem pewien że dotrzymamy terminu.
– Hotel Rodło budowano blisko 10 lat:
– Wiem… To straszne. My musimy być szybsi a nasz biurowiec – dużo ładniejszy niż ten renomowany hotel. Betonowe „Rodło” – pod względem architektonicznym – kojarzy się z zamierzchłą już epoką nierealnego socjalizmu, biurowiec „TISu” zalśni szkłem, stanowić będzie symptom i symbol… realnego kapitalizmu. Zbudujemy w Pile kawałek Europy!…”
Powyższy tekst pochodzi z lat 90-tych, i jest częścią wywiadu przeprowadzonego z prezesem spółki TIS – Technologie Informacje Systemy, opublikowanego na łamach Tygodnika Nowego. Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe TIS Sp. z o.o., powstało w Pile w pierwszych latach wolnego rynku, po upadku komunizmu, a jego założycielem był Anton B. , jak wówczas mniemano poważny biznesmen z Niemiec polskiego pochodzenia. Działalność spółki obejmowała niezwykle szeroki zakres: produkcja, handel, upowszechnianie nowoczesnych technologi i systemów sprzedaży, inwestycje. Jak zapewniał prezes, TIS posiadał kontakty handlowe z krajami Europy, Ameryki, Afryki i Azji. Firma była obecna poprzez swoje filie również w Warszawie, Łodzi, Katowicach, oraz poprzez agentury, w dziewięciu innych miastach Polski. Pierwszym dość „spektakularnym” symptomem istnienia spółki w Pile był „Drink shop”, specjalizujący się w sprzedaży napojów, głównie polskich. Znaczącym przedsięwzięciem miała być inwestycja w samym centrum miasta. Na działce położonej przy ul. Pocztowej, w bliskim sąsiedztwie hotelu „Rodło”, pomiędzy ulicą 11 Listopada a budynkiem Telekomunikacji Polskiej, powstać miał „niebywały”, wspomniany wcześniej, nowoczesny 9-piętrowy biurowiec oraz dwukondygnacyjny dom handlowy.
Szumnie zapowiadaną inwestycję, firma TIS rozpoczęła w 1990 r. Powstał projekt fundamentowania, a na placu budowy pojawiły się kafary wbijające pale fundamentowe pod nowy obiekt. Zakończenie budowy planowano na 1992 r. Jej rozpoczęcie wiązało się z rozbiórką istniejących w tym miejscu od lat 60-tych Ogródków Jordanowskich, które pełniły funkcje basenu miejskiego Piły.
Inwestycje po wykonaniu kilku pali fundamentowych przerwano. Po wizji o lśniącym szkłem biurowcu pozostały tylko pale w gruncie, i obciążona hipoteką działka, co na wiele lat wyłączyło ją z jakiejkolwiek działalności inwestycyjnej. Do dzisiaj to bardzo atrakcyjnie położone miejsce stanowi swego rodzaju dziurę architektoniczną, zapomnianą przestrzeń w samym centrum miasta.
Ogłoszenie upadłości spółki w kwietniu 1991 roku, porównywalne było swego czasu z aferą Grobelnego. Firma pozostawiła po sobie długi w wysokości kilkudziesięciu miliardów (starych złotych). Były wśród nich niespłacone kredyty, a także niezapłacone rachunki za prace fundamentowe wykonywane przez Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych Budownictwa „Hydrobudowa”. Prawdopodobnie nigdy nie powstał projekt budowlany całej inwestycji, z grubsza nakreślono tylko jej program funkcjonalny, powstała wizualizacja na potrzeby reklamy.
Inwestycja firmy TIS, od której zaczęliśmy ten materiał, to jedna z głównych przyczyn degradacji tej przestrzeni miejskiej. Po wojnie Piła bardzo długo podnosiła się z gruzów, a lokalizacja Ogrodu Jordanowskiego była pierwszą inwestycją w tym miejscu poczynioną przez władze odbudowującego się miasta. Na terenie Ogrodu funkcjonował otwarty basen kąpielowy dla dzieci i lodowisko w okresie zimowym. W jego skład wchodził brodzik dla najmłodszych i większy ale również płytki basen dla starszych dzieci. Obiekty cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Incydent TIS-u zakończył ich działalność, pozostawiając po sobie zasypane niecki basenów, oraz chaotyczny teren zielony z zadrzewieniem. Trwające wiele lat obciążenie hipoteczne działki, jako pozostałość po kredytach na budowę, uniemożliwiało jej uporządkowanie, oświetlenie, co z kolei skutkowało, brakiem zainteresowania przez pilan. Na mapie Piły miejsce kojarzone z punktem spotkań amatorów tanich win, uznawane za mało bezpieczne, w konsekwencji omijane przez mieszkańców.
Po zniesieniu hipoteki, odżyły wizje dotyczące zabudowy terenu. W miejscu, gdzie TIS zapowiadał „kawałek Europy”, urbaniści Piły zaplanowali wyjątkowe funkcje. Przede wszystkim w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który uchwalono w 2006 r., zlokalizowano tutaj plac publiczny, który przy odpowiedniej ofercie gastronomicznej pełniłby rolę letniego ogródka z ogólnomiejskimi ciągami pieszymi. Wokół placu przewidziano miejsce dla nowoczesnych budynków, stanowiących jego obudowę i tym samym wprowadzających ciekawą architekturę, pożądaną różnorodność, uzupełnienie i ożywienie sąsiadującej zabudowy. Mówiąc wprost, nowe zagospodarowanie kwartału jako Placu Pocztowego ma za zadanie zrewitalizować tą przestrzeń, a przez odpowiednią skalę zabudowy stworzyć wrażenie wielkomiejskości.
Wydaje się, że władze miasta doskonale postrzegają ważność oraz potencjał tego miejsca. Od dłuższego czasu trwają działania, aby jak najlepiej przygotować je do sprzedaży. W grudniu 2011 roku Prezydent Miasta Piły oraz MWiK Sp. z o.o. w Pile, ogłosiły pierwszy, wspólny przetarg na sprzedaż łączną wszystkich działek stanowiących obręb placu Pocztowego. Uchwałodawcy zależało aby wszystkie nieruchomości zostały nabyte przez jednego inwestora, który teren zagospodaruje kompleksowo. Łącznie w przetargu zostały wystawione działki stanowiące własność Gminy Piła (5 działek o łącznej powierzchni 0,6770 ha) oraz będące w prawie użytkowania wieczystego przez MWiK (2 działki o powierzchni 0,0452 ha). Cena wywoławcza nieruchomości wynosiła 2.100.000 zł. Termin zagospodarowania ustalono na okres 4 lat od dnia podpisania umowy notarialnej przenoszącej własność i prawo użytkowania wieczystego nieruchomości.
Mimo wydaje się dobrego przygotowania oferty ze strony Gminy, nie znalazł się nabywca i koncepcja nowej zabudowy Placu Pocztowego do dzisiaj nie posiada swojego inwestora. Być może założenia co do kompleksowości realizacji zabudowy i założenia miejscowego planu zagospodarowania były zasadniczą wadą oferty, gdyż kierowały ją wyłącznie do dużych deweloperów. Obecnie wydaje się, że potencjał poczynań dużych inwestorów w małych miastach powoli się wyczerpuje, zatem znalezienie odpowiedniego projektu, przy tych warunkach, może być coraz trudniejsze.
Ostatnimi czasy prezydent miasta przeprowadził konsultacje z pilskimi deweloperami w celu znalezienia odpowiedniej dla nich funkcji, wielkości zabudowy, innymi słowy znalezienia kompromisu pomiędzy urbanistami a inwestorem, aby możliwie najlepiej przygotować nowy, bardziej realny plan zabudowy. Póki co trwają prace nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego z 2006 roku. Na sesji Rady Miasta, która odbyła się 28 lutego 2012 r., przyjęta została uchwała w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta w rejonie ulic Pocztowej i Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Co prawda konkretnych rezultatów w postaci nowej zabudowy placu Pocztowego jeszcze nie widać, ale w pewnym zakresie rewitalizacja tych terenów już się rozpoczęła. Nowy przebieg ulicy 11-listopada, który wyodrębnił nową ulicę Marszałka Józefa Piłsudskiego, lepiej skomunikował działki i zwiększył ich atrakcyjność inwestycyjną. Poprawiło się bezpieczeństwo w tym rejonie. Bliskość intensywnego ruchu ulicznego, oraz uporządkowanie roślinności wyeliminowały „pijackie spotkania pod drzewami”. Nowa ulica wymusiła również rozbiórkę parterowych, będących w kolizji, budynków usługowych o niskim standardzie. Dzięki temu bardziej wyeksponowany został nieużytkowany budynek starej przepompowni, z którym miasto wiąże pewne nadzieje. Należy wspomnieć, że w kwietniu 2012 roku Gmina Piła zgłosiła ten obiekt do III edycji konkursu ReVita Wielkopolsko. Efektem konkursu są bardzo świeże i kreatywne spojrzenia na ten obiekt. Stara przepompownia jest co prawda budynkiem pozostającym w rękach prywatnych, ale prace stworzone przez zdolnych architektów być może przyczynią się do ulokowania w nim nowej funkcji i ożywienia tego obszaru (więcej na ten temat na stronie „budynek starej przepompowni„).
Nowa ulica Marszałka Józefa Piłsudskiego, nawiasem mówiąc przez wielu pilan krytykowana za to, że prowadzi ruch uliczny na tyłach kamienic, odsłaniając ich oficyny, dostała jeszcze jedno ważne zadanie. Polega ono na odciążeniu komunikacyjnym ulicy 11-go Listopada oraz części ulicy 14-go Lutego. Wyprowadzenie bądź ograniczenie ruchu samochodowego z tych ulic ma ułatwić w przyszłości stworzenie deptaku, który zaplanowano w ich przebiegu, na odcinku od dworca PKS aż do dawnego skrzyżowania z Al. Piastów oraz skrzyżowania z ul. Piłsudskiego. Wprowadzenie większego ruchu pieszego w ten obręb może zaowocować wzrostem atrakcyjności i tym samym wartości lokali usługowych położonych wzdłuż nowego deptaku i w obszarze sąsiadującym. Deptak być może wygeneruje większy ruch pieszy w sąsiedztwie placu Pocztowego, co dodatkowo zwiększą jego atrakcyjność. Na te wszystkie zmiany liczą przede wszystkim władze miasta. Wybudowanie ulicy jest zatem pierwszym element poważnych zmian jakie stoją przed centrum Piły i bardzo ważnym etapem istotnych przekształceń zmierzających do rewitalizacji terenów po „niebywałej” budowie biurowca TIS.
Zmiany komunikacyjne ulic 14-go Lutego i 11-go Listopada pozwalają na nowe aranżacje przestrzenne związane z planowanym deptakiem. Deptak ma być przedłużeniem oferty usługowej dla mieszkańców. Planiści zakładają, że mogłyby tutaj powstać kawiarnie, lokale gastronomiczne, usługowe różnego rodzaju. Być może wszystko to czego zabraknie w Galerii Piła, planowanej w sąsiedztwie dworca kolejowego, a nawet podobna oferta, skierowana przede wszystkim do tych osób, które po wizycie w Galerii zapragną przedłużyć spacer w kierunku centrum, lub odwrotnie, a także skierowana do przyjezdnych zmierzających z dworca do centrum. Wzrost atrakcyjności może przyczynić się do szybszego remontu, lub nawet przebudowy elewacji budynków przy ul. 14-go Lutego, których właścicielami są wspólnoty mieszkaniowe. Uzupełnieniem tych zmian, mają być nowe inwestycje planowane w sąsiedztwie (nowy dworzec PKS, który niewykluczone powstanie, a także remont budynku dworcowego PKP).
Wizualizacje nowego deptaku, przygotowane na zlecenie miasta, prezentują się okazale. Widać na nich przede wszystkim odświeżone pierzeje kamienic ulicy 11-go Listopada, które po remoncie zostaną odpowiednio podświetlone. Deptak ma ograniczyć ruch samochodowy do niezbędnego minimum. Uprawnieni do korzystania z tej ulicy mają być mieszkańcy bloków i właściciele lokali przy ulicy 14 Lutego. Przebudowa zakłada nową nawierzchnię, zieleń, elementy małej architektury (ławki, donice). Ponad to przebudowany zostanie plac Konstytucji 3 Maja. Pomnik, który dzisiaj znajduje się w centralnym jego punkcie, przeniesiony zostanie bliżej ulicy 14 lutego, aby zrobić miejsce na fontanny, a także dwa nowe obiekty kubaturowe. W pierwszym zlokalizowanym bliżej skrzyżowania z Al. Piastów znajdzie się kawiarnia, lub lokal gastronomiczny, w drugim punkt informacji turystycznej.
Budowa Galeri Piła, która rozpocznie się za dwa tygodnie, prawdopodobnie przyśpieszy część z tych zmian. Urząd Miasta Piły przygotował prezentację nowego oblicza centrum Piły – zmiany 2013-2014, którą prezentujemy poniżej. Wśród omawianych wcześniej, znajdują się w niej m.in. slajdy dotyczące przebudowy dworca PKP. Przebudowa ma odtworzyć wygląd budynku dworcowego z czasów przed I wojną światową. Na piętrze budynku zostaną przygotowane pomieszczenia dla siedziby głównej Straży Miejskiej, co z pewnością przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. Ponad to wykonany zostanie bezpośredni dojazd do budynku dworcowego dla samochodów osobowych, a także kilka miejsc parkingowych.
Paweł Grzybowski – mw.pila
17.08.2013 r.
źródło:
1. Radosław Ciemięga – „Tolo I Spółka” – Tygodnik Nowy nr 15 z dnia 10.04.1991 r.
2. Radosław Ciemięga – „Tolo I Spółka (3)” – Tygodnik Nowy nr 19 z dnia 08.05.1991
3. Uchwała nr XLVI/551/06 Rady Miasta Piły z dnia 28 lutego 2006 r. w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru śródmiejskiego.